W dniach 06.02-07.02. 2019 uczniowie klas IIIAB LO w Zespole Szkół im. Św. Jadwigi Królowej w Żegocinie wraz z Księdzem katechetą Marcinem Łazarzem, Wychowawcą P. Bogdanem Bielakiem i P. Katarzyną Sutor pojechali na Jasną Górę, aby pomodlić się w intencji właściwego wyboru drogi życiowej i pomyślne zdanie egzaminów maturalnych.
Uczniowie wraz z opiekunami uczestniczyli we Mszy Św, Apelu Jasnogórskim i Drodze Krzyżowej.
DROGA KRZYŻOWA
Wstęp
Już za chwilę wyruszę z
Tobą, Panie Jezu w Drodze Krzyżowej. Nie chcę być na niej jedynie niemym
świadkiem. Pragnę w niej w pełni uczestniczyć, to znaczy wziąć wraz z Tobą
krzyż. Ten krzyż towarzyszy mi przecież każdego dnia. Czasem przed nim uciekam,
czasem próbuję go nie widzieć. Tymczasem w krzyżu cierpienie, ale i w krzyżu
zbawienie!!!
Stacja I
Pan Jezus na śmierć
skazany
Obmowa, wyśmianie,
oszczerstwo ... Tak łatwo skazać kogoś językiem, pozbawić go dobrego imienia.
Dziś bardzo często się zdarza, że człowiek szydzi z drugiego człowieka, rzuca
bezpodstawne oskarżenia, godzi w dobre imię drugiej osoby. Może się zdarzyć, że
i nas ktoś fałszywie oceni. Co wtedy? Czy się kłócić? Czy za wszelką cenę
walczyć o prawdę? Prawda się obroni sama. Tak jak było to w przypadku Jezusa,
którego również bezpodstawnie oskarżono.
Panie Jezu, pomóż mi
tak jak Ty cierpliwie i z pokorą serca znosić fałszywe oskarżenia i ośmieszenia.
Któryś za nas cierpiał rany ...
Stacja II
Jezus bierze krzyż na
swoje ramiona
Trudna klasówka,
choroba mamy lub taty, nieznośny kolega w ławce obok itd. itd. W życiu nie
uniknie się trudnych sytuacji. Można się na nie złościć, można przeklinać,
można wreszcie szukać ratunku w alkoholu czy narkotykach... Można jednak
inaczej. Można powiedzie sobie w sercu: „Jezu, ufam Tobie” i wraz z Nim wziąć
ciężar problemów. Może one nie znikną, ale w ich dźwiganiu nie będziesz sam!
Panie Jezu, pomóż mi
brać na siebie wraz z Tobą krzyż moich problemów i trudności!!! Któryś za nas
cierpiał rany ...
Stacja III
Jezus upada po raz
pierwszy pod krzyżem.
Upadki się zdarzają.
Nerwy, złości, wybuch gniewu, stracony czas czy niemoralny film. To nasze
ziemskie upadki. Człowiek, nawet dorosły w życiu duchowym, bywa często jak
dziecko. Musi sobie nieraz nabić guza, aby wreszcie nauczyć się chodzić. Nim
osiągniesz świętość nieraz zdarzy Ci się upaść. Pamiętaj jednak, że nie jesteś
sam. Jest przy Tobie On — Jezus Chrystus, który pragnie Ci pomóc podnieś się z
każdego upadku.
Panie Jezu, pomóż mi
jak najrzadziej upadać i zawsze podnosić się z upadku zła i grzechu.
Jezus spotyka swoją
Matkę
Niejedna nieprzespana
noc, mnóstwo troski, rozterek, a nierzadko i łez. Tak wygląda miłość matki do
dziecka. Kiedy dziecku dzieje się krzywda matka biegnie mu z pomocą. Moją matką
jest Maryja. Kiedy ktoś lub coś mi zagraża nie jest sam. Ona jest ze mną. Chce
mi pomóc, tak samo jak bardzo pragnęła ulżyć cierpieniom swojego Syna. Niestety,
tu było to niemożliwe. Pomogła Mu jednak nie jakimś gestem, ale samą
obecnością.
Maryjo, bądź przy mnie
w chwilach radosnych i smutnych. Wspieraj mnie i pomagaj mi, bo sam nie dam
rady unieść ciężaru mojego życiowego krzyża.
Stacja V
Szymon z Cyreny pomaga
nieść krzyż Jezusowi
Dobrze jest mieć
przyjaciela. Przyjaciel to ktoś, na kogo zawsze można liczyć. Żeby jednak mieć
przyjaciół, najpierw trzeba samemu stawać się przyjacielem dla ludzi. Z
pewnością niektórzy z nich na naszą życzliwość odpowiedzą dobrocią i
życzliwością. Czy Szymon z Cyreny był przyjacielem Jezusa? Z pewnością nie!
Jednak nawet nieświadomie ulżył nieco Chrystusowi.
Panie Jezu postaw na
mojej drodze życiowej jak najwięcej ludzi życzliwych i dobrych. Pomóż stawać
się przyjacielem dla innych.
Stacja VI
Weronika ociera twarz
Jezusa
Delikatność i
wrażliwość serca. To cechy, które powinny wyróżniać dziewczynę, kobietę.
Postawa Weroniki, jej odwaga i poświęcenie dla Jezusa są dowodem, że męstwo i
wierność kochanej osobie to najpiękniejsze znamiona człowieczeństwa. To cechy,
które może szczególnie silnie wyrażają się w życiu kobiety. Może dlatego Jan
Paweł II mówił często o „geniuszu kobiety”.
Panie Jezu Chryste,
spraw aby współczesne dziewczyny i kobiety coraz bardziej upodabniały się do
św. Weroniki w postawie otwartości serca i poświęcenia dla drugiego człowieka.
Stacja VII
Jezus upada po raz
drugi
Kiedy wydaje Ci się, że
już pokonałeś jakiś grzech, jakąś słabość, nagle okazuje się, że zło powraca do
Ciebie, niczym bumerang. Tak działa szatan, który widząc uporządkowane sumienie
robi wszystko, by na nowo je ubrudzić i splamić grzechem. Pamiętaj jednak, że
nawet drugi upadek nie musi oznaczać ostatecznej klęski. W takich chwilach
wołaj o pomoc Chrystusa. On jest silniejszy niż jakiekolwiek zło. On pokona
szatana i da Ci siły do podniesienia się z upadku.
Panie Jezu, pomóż mi
walczyć z wszelkimi pokusami, zwłaszcza, gdy pojawiają się one po spowiedzi i
modlitwie.
Stacja VIII
Jezus spotyka płaczące
niewiasty
Zdarza się, ze gdy się
nam coś nie powiedzie pojawiają się osoby, które próbują nas pocieszać. To
dobrze, że takie osoby są. Może jednak zdarzyć się, że rzekomi pocieszyciele
będą próbować znaleźć rozwiązanie na kryzys w poczęstowaniu Cię alkoholem czy
inną formą ucieczki od rzeczywistości. Pamiętaj, że tak naprawdę to sam musisz
znaleźć pocieszenie i nikt Ci go nie da w pełni ... nikt z wyjątkiem Jezusa.
Panie Jezu, bądź ze mną
zwłaszcza w chwilach trudnych, abym w Tobie znajdował pocieszenie i umocnienie.
Stacja IX
Jezus upada po raz
trzeci
Bywa, że mamy
wszystkiego dość, że wszystko się wali. Ogarnia nas fala zwątpienia i żalu.
Kiedy w takich chwilach jesteś sam bardzo łatwo o depresję, załamanie. Wtedy
też u niektórych pojawia się straszna myśl o samobójstwie. Nie wolno jednak
nigdy, ale to nigdy ulegać myślom tego typu. Nie ma takiej sytuacji, z której
Jezus nie wyciągnie dobra. Pan Bóg czasem dopuszcza zło, ale po to aby
przemienić je w dobro.
Panie Jezu, pomóż mi
przyjmować każdą sytuację jako przejaw woli Bożej i bądź ze mną zwłaszcza
wtedy, kiedy wszystko zacznie mi się dosłownie walić na głowę!
Stacja X
Jezus z szat obnażony
Wystarczy włączyć
telewizor, aby zobaczyć jedną z największych chorób współczesnego świata: tą
chorobą jest brak wstydu. Człowiek współczesny próbuje przyciągnąć ku sobie
uwagę innych coraz bardziej roznegliżowanym wyglądem. Biedny — nie wie jednak,
że w ten sposób staje się jedynie przedmiotem pożądania, a nie podmiotem
miłości. Szacunek i uznanie na trwałe może wzbudzać jedynie ten, kto postawą i
zachowaniem da świadectwo swojej godności jako osoby.
Panie Jezu pomóż mi
fascynować innych nie wyglądem zewnętrznym, ale pięknem ducha.
Stacja XI
Pan Jezus przybity do
krzyża
Każda rana boli.
Zwłaszcza, kiedy boli nie ciało, ale dusza. Gdy ktoś bliski zada bolesny cios,
złośliwym słowem bądź haniebnym czynem, wówczas czujemy się fatalnie. To
rzeczywiście bardzo boli. Jezusa też bardzo bolało, że do drzewa krzyża
przybili Go ludzie, których przecież przyszedł zbawić.
Panie Jezu, pomóż mi
cierpliwie znosić ból zadawany mi przez bliskie osoby.
Stacja XII
Jezus umiera na krzyżu
Co to jest miłość? Na
to pytanie próbują sobie odpowiedzieć ludzie młodzi, zwłaszcza gdy serce
zaczyna mocniej bić do drugiej osoby. Jeśli szukasz odpowiedzi na to pytanie,
to spójrz na krzyż. To właśnie jest miłość. Miłość to gotowość do poświęcenia
się , aż po cenę własnego życia dla drugiej osoby. Miłość nie ma nic wspólnego
z egoistycznym pragnieniem „posiadania” drugiej osoby. Prawdziwa miłość wolna
jest od zazdrości i egoizmu. Prawdziwa miłość wyraża się w służbie, w byciu
dla... drugiej osoby.
Panie Jezu naucz mnie
tak kochać innych, jak Ty mnie umiłowałeś, oddając za mnie życie na drzewie
krzyża.
Stacja XIII
Pan Jezus zdjęty z
krzyża
Widok bliskiej osoby,
która przeszła straszna mękę musi być okropny. Ten widok z pewnością przeszył
bólem serce Maryi, kiedy zdejmowano z krzyża ciało Jej Syna. Ona jednak nie
rozpacza, nie wyrzuca Bogu tego co się stało.
Panie Jezu, pomóż mi
nawet w najtrudniejszych momentach mojego życia nie tracić nadziei i nie
popadać w rozpacz.
Stacja XIV
Pan Jezus złożony do
grobu
Grób. Tu spotyka się
śmierć i życie. Po Wielkim Piątku przyjdzie czas na Niedzielę Zmartwychwstania.
Tak jest i w naszym życiu. Po trudach i cierpieniach przyjdzie radość i pokój.
Krzyż ma nas zahartować, wzmocnić naszą duszę. Kiedy jednak to się już dokona
zawsze przychodzi chwała zwycięstwa, który przynosi Zwycięzca śmierci, piekła i
szatana.
Zakończenie
Panie Jezu, przeszedłem
wraz z Tobą kolejne stacje Drogi Krzyżowej. Już za chwilę wrócę do domu, włączę
telewizor, może komputer. Wierzę jednak, że coś się zmieniło we mnie. Wierzę,
że teraz będę silniejszy. Wierzę, że Ty jesteś ze mną, mój Zbawicielu! Amen